Deprecated: Creation of dynamic property AlanEFPluginDonation\PluginDonation::$freemius is deprecated in /home/u102713990/domains/finanseporozwodzie.eu/public_html/wp-content/plugins/simple-google-maps-short-code/vendor/alanef/plugindonation_lib/PluginDonation.php on line 50

Deprecated: Creation of dynamic property AlanEFPluginDonation\PluginDonation::$repo is deprecated in /home/u102713990/domains/finanseporozwodzie.eu/public_html/wp-content/plugins/simple-google-maps-short-code/vendor/alanef/plugindonation_lib/PluginDonation.php on line 51

Deprecated: Creation of dynamic property pw_map_settings::$donation is deprecated in /home/u102713990/domains/finanseporozwodzie.eu/public_html/wp-content/plugins/simple-google-maps-short-code/includes/class-pw-map-settings.php on line 18

Deprecated: Creation of dynamic property AlanEFPluginDonation\PluginDonation::$strings is deprecated in /home/u102713990/domains/finanseporozwodzie.eu/public_html/wp-content/plugins/simple-google-maps-short-code/vendor/alanef/plugindonation_lib/PluginDonation.php on line 286
Marianna Garus | FINAN$E PO ROZWODZI€ - Part 12

Wydaję sama – czy jestem zmuszona?

 Wydawanie pieniędzy czasem jest pod presją byłego…

Joanna i Gaweł Graboszczyk, life story cz. III
Co mówi na ten temat Joanna
 

Do rozwodu Gaweł  naprawdę mi dokuczył na wiele sposobów. Ja byłam w kiepskim stanie psychicznym , pieniędzy brakowało i nie widziałam sposobu na poprawę sytuacji. Nowego partnera życiowego też nie szukałam ponieważ bałam się, że ponownie będę uzależniona od drugiej osoby. Gaweł mógł w każdej chwili do mnie zadzwonić ponieważ ja zawsze telefon odbierałam. On wtedy wylewał na mnie wiadro pomyj i lepiej się czuł, a ja żeby zapomnieć i funkcjonować – musiałam łykać tabletki na uspokojenie.

Pamiętam taką historię,  kiedy

Gaweł zadzwonił do mnie, cały w pretensjach,
że wyłączyli mu prąd

z powodu nieuregulowania rachunków za energię !!!

 Zadzwonił do mnie i wyryczał się na mnie,
wyzwał od najgorszych k… i kazał zapłacić ten rachunek. Byłam taka bezsilna, że zapłaciłam za 2 okresy rozliczeniowe chociaż nie mieszkałam z nim od trzech miesięcy.  Potem oczywiście poryczałam się…
Dzisiaj z perspektywy czasu widzę jaka byłam głupia, ale wtedy myślałam, że jak to zrobię to kupię sobie święty spokój. Myślałam, że przestanie się na mnie drzeć z powodu
rzeczy, które naprawdę już nie powinny mnie kompletnie interesować .

Porady Marianny

Każdy problem ma swoje przyczyny.

To co opisuje Joanna, to częsty przypadek, a przyczyny jasne:

1/ przekonanie, że dobrze wychowana i ułożona żona jest uległa
2/ brak siły psychicznej podtrzymuje uległość,
3/ przekonanie, że spełnienie żądań da spokój
4/ łatwość ulegania szantażowi emocjonalnemu

Łudzimy się, że to rozwiąże sprawę a zyskamy trochę spokoju.

Efekt:

  • podtrzymujemy uległość,
  • nie rozwiązujemy niczego, bo szantaż emocjonalny będzie powracać
  • ponosimy koszty finansowe, które nie są nasze

Na wszystko jest rada, na wszytko jest sposób.Marianna Garus www.finanse-po-rozwodzie.pl

Po rozwodzie naucz się działać bez przymusu emocjonalnego
 
  • znajdź osobę  zaufaną, z którą możesz omawiać sprawy
  • podejmuj decyzje bez presji i w spokoju
  • Zawsze przemyśl  to pytanie: Komu służy rozwiązanie sytuacji w sugerowany sposób?
  • Planuj wydatki i mów “NIE” gdy ktoś zmusza Cię do nieprzewidzianych kosztów
 

KPC – Podział Majątku


USTAWA z dnia 17 listopada 1964 r.
Dziennik Ustaw  z 2014 poz. 101
(Brzmienie od 1 lipca 2014)

Kodeks postępowania cywilnego
Artykuły 567 – 5675

Art. 567.
§ 1.
W postępowaniu o podział majątku wspólnego po ustaniu wspólności majątkowej między małżonkami sąd rozstrzyga także o żądaniu ustalenia nierównych udziałów małżonków w majątku wspólnym oraz o tym, jakie wydatki, nakłady i inne świadczenia z majątku wspólnego na rzecz majątku osobistego lub odwrotnie podlegają zwrotowi.

§ 2. W razie sporu co do ustalenia nierównych udziałów w majątku wspólnym sąd może w tym przedmiocie orzec postanowieniem wstępnym.

§ 3. Do postępowania o podział majątku wspólnego po ustaniu wspólności majątkowej między małżonkami, a zwłaszcza do odrębnego postępowania w sprawach wymienionych w paragrafie pierwszym stosuje się odpowiednio przepisy o dziale spadku.

Art. 5671.
W sprawach o separację na zgodny wniosek małżonków, a także w sprawach o zniesienie separacji właściwe rzeczowo są sądy okręgowe. W sprawach tych miejscowo właściwym jest sąd, w którego okręgu małżonkowie mają wspólne zamieszkanie, a w braku takiej podstawy – sąd miejsca ich wspólnego pobytu. Jeżeli małżonkowie nie mają wspólnego miejsca zamieszkania ani pobytu, wniosek należy zgłosić w sądzie właściwym dla jednego z małżonków, zgodnie z art. 508.

Art. 5672.
§ 1.
W sprawie o separację na zgodny wniosek małżonków oraz w sprawie o zniesienie separacji w razie cofnięcia wniosku albo wyrażenia w inny sposób braku zgody na orzeczenie separacji lub na zniesienie separacji przez któregokolwiek z małżonków postępowanie umarza się. Przepisu art. 512 § 1 nie stosuje się.

§ 2. W razie śmierci jednego z małżonków postępowanie umarza się.

Art. 5673.
§ 1.
Postanowienie o separacji sąd wydaje po przeprowadzeniu rozprawy.

§ 2. W toku postępowania sąd nakłania małżonków do pojednania. Jeżeli pojednanie nie nastąpi, a odroczenie rozprawy nie byłoby celowe, sąd przystępuje do rozpoznania sprawy.

Art. 5674. Postanowienie o zniesieniu separacji sąd wydaje po przeprowadzeniu rozprawy.

Art. 5675. Z chwilą wszczęcia postępowania o zniesienie separacji zawiesza się z urzędu postępowanie w sprawie o eksmisję jednego z małżonków pozostających w separacji ze wspólnego mieszkania, jak również postępowanie w sprawie o korzystanie przez małżonków pozostających w separacji ze wspólnego mieszkania. Z chwilą uprawomocnienia się orzeczenia o zniesieniu separacji postępowanie umarza się z urzędu.

Czy akceptujesz współmałżonka jako drugiego rodzica?

Czy byłam w stanie zaakceptować sposób wychowywania i postępowania  względem  naszego dziecka?

Joanna i Gaweł Graboszczyk

Historia Joanny: Jako rodzice nie byliśmy  jednomyślni jak postępować względem Ewy. Zawsze uważałam, że jeśli chcę wychować córkę to najpierw muszę „ustawić” męża a potem dopiero wychowywać dziecko. Zdarzały się sytuacje, kiedy Jarosław zarzucał mi podważanie jego autorytetu  w oczach dziecka. Te uwagi były słuszne. Nie byłam w stanie zaakceptować jego sposobu bycia i przedmiotowego traktowania Ewy. Nie zgadzałam się na jego wizję  wychowywania i tego wszystkiego, co się wiąże z wychowaniem dziecka. Nie chciałam też, żeby Ewa wychowywała się miedzy rodzicami, którzy są tak odmienni i maja momentami skrajne poglądy czy zupełnie odmienny sposób postępowania.

Czy warto ulegać dla świętego spokoju?

Pamiętam taką historię kiedy raz nie zaprotestowałam. Pozwoliłam Gawłowi być ojcem według jego koncepcji wolności. Zrobił  z Ewą to co chciał. Poszli na rowerek na górkę. Tak naprawdę Gaweł spotkał się po prostu  z kolegami od roweru a przy okazji zabrał ze sobą Ewę. Ja nigdy tam nie chodziłam, Ewa miała 5 lat i słabo jeździła na rowerku. Gaweł jechał z kumplami i kazał Ewie zjechać z górki na rowerze.  Skończyło się tragicznie. Ewa się wywróciła i pokaleczyla . Wylądowaliśmy w szpitalu na ostrym dyżurze i szyciu nogi. Tzn.  oczywiście tylko ja wylądowałam z dzieckiem, bo  Gaweł poszedł ze swoimi kolegami od roweru  na piwo i miał to zwyczajnie  gdzieś.
Wtedy powiedziałam sobie, że nikt nie będzie narażał Ewy na ryzyko i o jej  bezpieczeństwie decyduję tylko ja. Niedługo później rozeszliśmy się z Gawłem.

Porady Marianny:

  • Marianna Garus www.finanse-po-rozwodzie.plJoanna postąpiła słusznie. I Ty też. Lepiej samemu kształtować sytuację niż narażać dziecko na niebezpieczeństwa.
     
  • Czasem z dzieckiem zostaje mężczyzna, to bardzo rzadkie przypadki, ale lepiej żebyś był samemu odpowiedzialnym ojcem, niż w związku z nieodpowiedzialną matką! Jestem kobietą i wiem, że tak też bywa.
  • Rada po niewczasie – ale na przyszłość, jeśli zechcesz kiedyś budować nowy związek.  Pamiętaj, że w kwestii bezpieczeństwa macie być wobec dzieci  jednomyślni. Relacje staraj się budować z osobą wyznającą podobne wartości. Łatwiej będzie się porozumieć. A dziecko będzie miało spójną wizję  wyznawanych wartości.

Pozdrawiam.

Marianna

 

Ślub jako bunt i ucieczka?

rodzinne kłótnie www.finanse-po-rozwodzie.pl

Ślub jest czasem ucieczką z domu rodzinnego…

Niestety ta strategia rzadko kiedy jest bezpieczna. Wprawdzie prowadzi do opuszczenia domu rodzinnego, ale często jest to z deszczu pod rynnę.
Pierwszy cel osiągnięty – rodzice już mną nie rządzą, ale…
Pojawi się drugi rządzący, ten ukochany mąż.

Często mężczyźni usiłują zdominować kobietę w małżeństwie i może być powtórka z domu rodzinnego…  

Joanna i Gaweł Graboszczykowie cz. I
Oddajmy głos Joannie:
Moi rodzice źle mnie wychowali. Ułożyli, nauczyli posłuszeństwa, powiedzieli co wypada a co nie. I wpuścili w dorosłe życie.
Nigdy ze mną nie  rozmawiali o życiu, o relacjach z innymi. Nie mówili mi o tym, że ludzie są inni niż my w domu. Nie mówili, że mają inne priorytety niż my, i że wprawdzie się różnimy, ale możemy różnić się pięknie i możemy się dogadać.  Można mieć własne zdanie i to jest zaleta. Można mieć też własny pomysł  a potem go realizować go . Mój ojciec wychowywał nas jednak po to – abyśmy realizowali jego wizję  życia i miał nawet plan który starał się wcielić w życie. Tylko, że każde z nas uciekło z tego domu przy pierwszej okazji, po to aby żyć po swojemu. Tata ma pretensje do dziś o to, że jego życie poukładało się tak, a nie inaczej. Szczególnie, że dzieci, a zwłaszcza  synowie zawiedli go i zajęli się własnymi biznesami.

Ja uciekłam w małżeństwo chciałam się wyrwać  spod tego klosza, pod którym były tylko zakazy. A zakazy dotyczyły  wszystkiego co było dla ojca niezrozumiale. Nigdy nie rozmawialiśmy na tematy życiowe , nigdy nie rozważaliśmy dylematów  życiowych a co dopiero etycznych czy moralnych. Świat był czarno- biały.  Pozbawiony szarości a o tym co  białe i czarne decydował  tata ponieważ matka była wycofana i stłamszona przez niego. Ojciec  wypracował pozycję głównego decydenta rodziny. To nie był zły dom,  ale nie dużo brakowało do tego aby było fajnie. Myślałam, że zrobię fajnie u siebie z mężem. Jakże się myliłam… 

Porady Marianny

Każdy problem ma swoje przyczyny.
To co pisze Joanna, to częsty przypadek, a przyczyny jasne:

1/ dobrze wychowana i ułożona panienka,
2/ wiara, że samo się ułoży,
3/ wiara, że ślub jest rozwiązaniem i ucieczką,

Inaczej przecież nie wypada, żeby porządna panienka zamieszkała z kimś bez ślubu. Co ludzie powiedzą? A jeśli rodzina jest bardzo katolicka – to tym bardziej a na dodatek grzech!

Efekt:

  • kościelny ślub i cywilny rozwód,
  • koszty rozwodowe
  • podział (ciężki lub nie) majątku
  • grzech i tak
  • ludzie i tak “gadają,
  • więcej obowiązków (dzieci)
  • samotność z dzieckiem

Każdy problem ma też swoje rozwiązanie.

Zanim podejmiesz decyzję o ślubie:Marianna Garus www.finanse-po-rozwodzie.pl
  • wybierz się z ukochanym na szkolenie z komunikowania interpersonalnego
  • zapisz się z ukochanym do klubu dyskusyjnego
  • ustal z ukochanym kontrakt – jak podejmujcie decyzje
  • wybierzcie  się do trenera interpersonalnego/coacha na rozmowę
Za to wszytko trzeba zapłacić. Ale kiedy podsumujesz  koszty ślubu, koszty rozwodu oraz stracone nerwy – to co wychodzi o wiele taniej? Warto zapłacić nawet 3000 albo 4000  tysiące, czy lepiej tradycyjnie?
Pozdrawiam

Marianna

Dlaczego finanse po rozwodzie?